EN

20.11.1980 Wersja do druku

Warszawianka

Na scenie przyćmiony salon w szaroniebieskiej poświacie. Miej­sce i styl wnętrza konkretyzują jedynie trzy elementy: białe em­pirowe kolumny, fortepian i po­piersie Napoleona. Tak zaprojek­towany salon działa przede wszystkim patosem i koturnem, sygnalizując, określając krąg spraw, o których będzie mowa. Wszystko utrzymane w kolorycie ściszonym, niemal spowite mgieł­ką. Stonowanie, wyciszenie barw i ścieniownie konturów automa­tycznie wyostrzają słowo, gest, ruch. W różnych punktach sceny stoją nieruchome figury w cha­rakterystycznych pozach jakby z "Balu manekinów" Jasieńskiego. Gabinet, martwych, woskowych figur, wokół których wykonują dziwne łamańce Satyr I, II i III. Jeden z Satyrów to Książę Kon­stanty. Scena w sumie mało czy­telna i działająca właściwie na zasadzie ozdobnika - dość na­wet efektownego - ale jej obec­ność w dalszych wydarzeniach scenicznych nie będzie miała żadnych odniesień. Przywołuje wprawdzie ta karyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Warszawianka

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 2

Autor:

Justyna Stelmach

Data:

20.11.1980

Realizacje repertuarowe