EN

16.07.1991 Wersja do druku

Szekspir, czyli tego właśnie chcemy

Po nieudanym "Don Juanie" Moliera wybrałem się ponownie do warszawskiego Teatru Współczesnego. Tym razem na wcześ­niejszą premierę "Wieczoru trzech króli" Wiliama Szekspira. Chciałem sprawdzić, czy teatr, który zawsze bardzo sobie ce­niłem, obniżył swe loty, czy po prostu zrobił jedno gorsze przedstawienie, co także może się zdarzyć. Z przyjemnością mogę napisać, że wszystko jest w porządku. Szekspir Macieja Englerta jest bardzo dobrym przedstawieniem. Zalicza się do tego najcenniejszego nurtu teatru, który prócz spotykanej tu na co dzień wysokiej jakości artystycznej cha­rakteryzuje się także tym, że nawiązuje swymi przedstawie­niami żywy, autentyczny, a momentami nawet zaskakujący kon­takt z publicznością. Nazwa "Współczesny" była w tym teatrze zawsze na swój sposób ważna. Znaczyć mogła wiele, ale bodaj zawsze zadawano sobie tu pytanie o to, co dziś w teatrze jest " współczesne". "Wieczór trzech króli" ma wszystkie cechy do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szekspir, czyli tego właśnie chcemy

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna nr 163

Autor:

Andrzej Lis

Data:

16.07.1991

Realizacje repertuarowe