O autorze "Szóstego stopnia oddalenia" wiemy w Polsce niewiele, choć John Guare jest scenarzystą i dramaturgiem znanym na Zachodzie. Współpracował w Milosem Formanem, a jego scenariusz filmu "Atlantic City" był nawet nominowany do Oscara. "Szósty stopień oddalenia" miał swoją nowojorską premierę w Lincoln Center przed blisko 4 laty, a w grudniu ubiegłego roku po raz pierwszy pokazano wersję filmową, któ­ra zresztą cieszy się w Ameryce wielkim powodzeniem. I trud­no się dziwić. Guare porusza problemy typowo amerykańskie, a na ile silnie związane z tamtą rzeczywistością, najlepiej świadczy fakt, iż całą fabułę oparł na wydarzeniu autentycz­nym, przedstawionym w " Times'ie". Gazeta opisała wyrafino­wany dowcip, jaki młody Murzyn zrobił mieszkańcom bogatej części Nowego Jorku. W sztuce nosi on imię Paul. Paul wpada do mieszkania Louisy i Flana z okrzykiem, że został napadnięty i obrabowany. Przyznaje, że do ich mieszka­nia nie trafił przypa