EN

20.02.1992 Wersja do druku

Król Epigon

Upłynęło ćwierć wieku od wydarzenia, które rozsławiło "Kalambur", studencki teatr, będący wówczas w fazie wzlo­tu. "Szewcy" Witkacego na tej scenie były repertuarowym odkryciem i artystycznym osiągnięciem. Obecnie w fazie krytycznej, by nie rzec schył­kowej, w tym samym teatrze, tyle że sprofesjonalizowanym, wydobyto z zapomnienia Wit­kacym podszytą groteskę fan­tastyczną Goetela i Malczewskiego "Król Nikodem", ale nie ma ta realizacja smaku odkrycia, ni artystycznej przy­gody. Można, przynajmniej na płaszczyźnie teoretycznej snuć różne analogie między tymi utworami i przedsięwzięciami. Upoważniają do tego choćby przyjacielskie związki autorów z Witkacym, niektóre wątki obu sztuk, jak i ich profetycz­ny charakter. To zastanawiające i zabawne, że fantastycz­ne pomysły przedwojennych pisarzy brzmią momentami, jak przejrzyste aluzje do dzi­siejszych wydarzeń, napięć społecznych, gier parlamentar­nych i innych elementów po­litycznej k

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Król Epigon

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza nr 43

Autor:

Tadeusz Burzyński

Data:

20.02.1992

Realizacje repertuarowe