EN

1.04.2008 Wersja do druku

Elektra w PWST

Od przedstawienia "Kapelusz pe­łen deszczu" w PWST jestem fanką re­żyserskiej twórczości Krzysztofa Globisza. To wielki aktor, a przy tym pe­dagog, który doskonale sprawdza się w roli reżysera. Będąc osobą rzadkiej w tym środowisku skromności nie czy­ni wokół swojej reżyserskiej działal­ności wielkiego zamieszania. Uczyń­my więc to my, bo naprawdę warto. Ten aktor Grzegorzewskiego, Waj­dy i Jarockiego jest dziś dla młodych adeptów sztuki aktorskiej prawdzi­wym mistrzem. Jeden z najbardziej lubianych w szkole pedagogów pro­ponuje teatr daleki od teatralnej prze­ciętności, oparty na wartościach, ja­kie daje rzemiosło. - Uczę młodych, że w teatrze istnieje potrzeba formy, że na scenie nie wystarczy być praw­dziwym - mówił Globisz w jednym z wywiadów. Ta filozofia nie jest przy­padkowa. Przypomnijmy, że swoje najważniejsze aktorskie dokonania Globisz realizował pod kuratelą Je­rzego Jarockiego w Starym Teatrze. Szkoła Jarockiego, szk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Elektra w PWST

Źródło:

Materiał nadesłany

Kraków nr 4

Autor:

Justyna Nowicka

Data:

01.04.2008

Realizacje repertuarowe