EN

29.12.1968 Wersja do druku

Pamflet na inteligencję

Sezon teatralny 1968/69 jest sezonem Brylla. Kilkanaście teatrów zapowiadała premiery jego sztuk; kilka już je wprowadziło na swoje sceny. Gazety stołeczne i prowincjonalne przynoszą wywiady z dramaturgiem, recenzje jego utworów. Bryll staje się beniaminkiem sezonu. Dziwny wydaje się jednak entuzjazm publiczności, która burzą oklasków nagradza spektakl "Rzecz listopadowa". Najprostszą reakcją byłoby oburzenie, wygwizdanie autora, obrzucenie go śmierdzącymi jajami, opuszczenie widowni przed zakończeniem przedstawienia. Bryll widza nie oszczędza. Szydzi z niego i nurza go w błocie. Rozdrapuje rany jeszcze nie zabliźnione, ropiejące. W "Rzeczy listopadowej" stawia pytania bardzo ważne, bardzo zasadnicze: kim jesteśmy jako naród w oczach swoich i w oczach obcych. Idziemy naprzód, czy drepcemy w ślepym zaułku? Takich pytań dawno już nie formułowała literatura polska. Wprowadzenie ponownie do niej jest aktem odwagi pisarskiej przede wszystkim. Próbą o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pamflet na inteligencję

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 51-2

Autor:

Bronisław Mamoń

Data:

29.12.1968