EN

28.04.1991 Wersja do druku

Odrabiam zaległości: Nie-Boska u Prusa (fragm.)

Jak gdyby nieco wbrew narzekaniom, iż życie kulturalne zamiera w dobie kryzysu, w Warszawie dzieje się ostatnio w tej dziedzinie tak wiele, że Kurier przestaje nadążać za artystycznymi wydarzeniami; powinien, być może, ukazywać się częściej niż raz na mie­siąc, dopiero wtedy warszawska panorama byłaby pełniejsza, no i aktualniejsza. Myślę, oczywiście, o ewentualnym przejściu po pro­stu na dwutygodniowy cykl wydawniczy, a nie o jakichś "nadzwyczajnych wydaniach", bo chociaż zdarzeń zasługujących na odnoto­wanie jest rzeczywiście sporo, to jednak wy­darzeń, które usprawiedliwiałyby nadzwy­czajne dodatki, praktycznie biorąc - nie ma. Jeśli można by coś w ostatnim czasie wyda­rzeniem nazwać, to chyba tylko premierę "Nie-Boskiej komedii" u Macieja Prusa; od­była się bodaj jeszcze w styczniu, piszę więc o niej ze znacznym opóźnieniem, tak się jed­nak złożyło, że nie mogłem być na pierwszych przedstawieniach, a teraz grywana jest rzad­

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Odrabiam zaległośi: Nie-Boska u Prusa (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 2392

Autor:

Lucjan Kydryński

Data:

28.04.1991