EN

27.02.1991 Wersja do druku

"Ostatnie tango w PRL"

Na zakończenie karnawału kielecki Teatr im. S. Żeromskiego zaproponował widzom sztukę lżejszego formatu, utrzymaną w nastroju pogodnym, zabawowym, choć nie pozbawionym momentów refleksyjnych. Tak można króciutko scharakteryzować pełnospektaklowe widowisko muzyczne, nawiązujące do tradycji przeboju, jakim były w swoim czasie "Jabłonie" Agnieszki Osieckiej, a zatytułowane znacząco "Ostatnie tango w PRL". Reżyser B. Nowicki oraz zespół aktorski przedstawił w nim około dwudziestu tzw. piosenek z tekstem, które emitowała radiowa "Trójka". Owe nierzadko gorzkie, zjadliwe, mądre, ale nie zasmucające utwory przeplatane dowcipnymi monologami (świetne listy byłego lokaja Ignaca do swego eks-pana) i scenkami, jak ta parodiująca festiwal żołnierski w Kołobrzegu, budziły u kieleckiej publiczności żywą reakcję, śmiech, częste oklaski, a także zadumę nad czasem, który minął, choć nie bez śladu. Jego reminiscencje pozostały nadal, znacząc naszą psyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Ostatnie tango w PRL"

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 49

Autor:

Joanna Pisiewicz

Data:

27.02.1991

Realizacje repertuarowe