1. Trzy inscenizacje w Polsce Ludowej, a stale jeszcze jakiś lęk, że obcując z dramatem Krasińskiego narażamy się na infekcję myśli reakcyjnej. Posępne konwentykle przechrztów, orgiastyczne msze w obozie Pankracego, a przede wszystkim owe finalne "Galileae, vicisti" - nacisk tych elementów dzieła kazał niektórym krytykom dostrzegać w "Nieboskiej komedii" (mimo wysiłków Korzeniewskiego, Jerzego Kreczmara, Swinarskiego) utwór pisany przeciw rewolucji. Patrona dla owych obaw mieli w samym Mickiewiczu. On to przecież wołał w College de France: "triumf tedy Galilejczyka jest w istocie celem tego dramatu". Jak silna była presja owych obaw dowodem, iż nawet ludzie, którzy się z nimi nie zgadzali w czynach, respektowali je w swych myślach: w programie Teatru Narodowego, wydanym z okazji obecnej inscenizacji, zamieszczono fragmenty Mickiewiczowskie wykładu, przecież bez zacytowanego tu powyżej zdania. Sięgając zaś dzisiaj po "Nieboską Kom
Tytuł oryginalny
Henryk, Pankracy i tło
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 14