EN

21.02.2013 Wersja do druku

Ruiny po Śląskim Teatrze Tańca

Czy my musimy mieć taki teatr, skoro w nim już nie ma tancerzy? Mieliśmy go przez dwadzieścia lat i to wystarczy - takie opinie krążyły wśród bytomskich radnych po ujawnieniu finansowego bałaganu, jaki panował od lat w Śląskim Teatrze Tańca. Czy zasłona nad dalszym losem Śląskiego Teatru Tańca ostatecznie opadła po przegłosowaniu 28 stycznia 2013 roku przez bytomskich radnych uchwały o zamiarze jego likwidacji, rozstrzygnie się w ciągu najbliższych 6 miesięcy - pisze Ryszard Bednarczyk w miesięczniku Śląsk.

Historia Śląskiego Teatru Tańca związana była ściśle z osobą Jacka Łumińskiego. Kiedy ten znany choreograf, absolwent pedagogiki tańca na Akademii Muzycznej w Warszawie, po sześciu latach pracy aktorskiej w Państwowym Teatrze Żydowskim i badaniach folkloru chasydów opracował własne oryginalne programy artystyczne i założył w 1991 roku pierwszy polski zawodowy zespół tańca współczesnego w Polsce, znalazł przystań w Bytomiu. Władze miasta dla realizacji nowatorskich tanecznych pomysłów Jacka Łumińskiego utworzyły 28 stycznia 1992 roku Śląski Teatr Tańca finansowany z miejskiego budżetu jako gminna instytucja kultury. W ciągu 20 lat istnienia wraz z zespołem wybranych tancerzy Jacek Łuminski stworzył nowy styl i formę tańca oparty na narodowych tradycjach kulturalnych, sięgających obok klasyki do folkloru polskich Żydów, a także góralskiego. Jednymi z cech charakterystycznych tego nowatorskiego tańca artystycznego były między innymi: tem

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ruiny po Śląskim Teatrze Tańca

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 2 / 02-2013

Autor:

Ryszard Bednarczyk

Data:

21.02.2013

Wątki tematyczne