EN

21.02.2000 Wersja do druku

Poszukiwanie Boga

"Biwak pod gołym niebem" może drażnić czyjeś uczucia, burzyć typo­we polskie przyzwyczajenia. Na pew­no nie będzie podobał się wszyst­kim. Jednak to co zawarł w swojej sztuce Marian Pankowski, a na sce­nie pokazał Jan Kulczyński, trzeba obejrzeć. Choćby po to, żeby sprawdzić czy mamy w sobie coś z antysemi­ty. Pankowski burzy bowiem, w do­syć brutalny sposób, chrześcijań­skie wyobrażenie o Bożym Naro­dzeniu. Na scenie widzimy coś na kształt szopki betlejemskiej. Jest Maryja (tutaj Miriam - Ewa Domańska) i Józef (Stanisław Niwiński). Nie przypominają jednak Świętej Ro­dziny znanej z obrazków, jakie dzieci otrzymują podczas domowej wizyty księdza po kolędzie. Józef jest typowym, ortodoksyjnym Ży­dem w jarmułce, chałacie i z pejsa­mi. Pochodzi z... Galicji. Jego towa­rzysze: Bulim, Tulim, Szpulim, Srulim wyglądają podobnie. Dla każdego katolika jest oczywi­ste, że Jezus był Żydem. Ale czy przedstawienie narodzin Boga

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poszukiwanie Boga

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 43

Autor:

Katarzyna Wereszczyńska

Data:

21.02.2000

Realizacje repertuarowe