EN

25.08.2005 Wersja do druku

Farsa egzystencjalna

"Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Malwina Głowacka w Teatrze.

HUMOR Z NOSTALGICZNĄ NUTĄ Petr Zelenka zadebiutował, tłumacząc dla teatru sztuki Michaela Frayna. Ten szczegół w jego biografii jest istotny. Oglądając "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" w reżyserii Agnieszki Glińskiej, można odnieść wrażenie, że właśnie chwyty rodem z farsy leżą u podstaw tego dramatu i służą Zelence do opisywania świata. Od pierwszej sceny otrzymujemy sporą dawkę absurdu. Bohater "Opowieści..." Petr ma dar wikłania się w nonsensowne sytuacje. Żeby Jana, dziewczyna, którą kocha, do niego wróciła, musi dokonać tajemniczego rytuału. Ma jej obciąć kosmyk włosów, wygotować w mleku, ususzyć i spalić z liśćmi jabłoni, potem rozsypać popiół wokół miejsca, gdzie się poznali. Ale Petr obcina włosy cioci, bo, chcąc dodać sobie animuszu, za dużo wypił. Komedia omyłek wciąga kolejne postaci. Ojciec Petra, emerytowany lektor kronik komunistycznych, pragnąc sprawdzić, czy jego głos - "głos epoki" - jest nadal rozpo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Farsa egzystencjalna

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 4/6

Autor:

Malwina Głowacka

Data:

25.08.2005

Realizacje repertuarowe