EN

20.05.1997 Wersja do druku

Tragikomiczny rozrachunek ze złem

W warszawskim Teatrze Po­wszechnym w czwartek odbędzie się polska prapremiera "Ostatnich dni ludzkości" Karla Krausa, które przed laty planował wystawić Zyg­munt Hubner, patron tej sceny. Po tekst Krausa, wybitnego austriac­kiego publicysty, sięgnął Piotr Cie­ślak, reżyser spektaklu i współau­tor adaptacji (wraz z tłumaczem Jackiem St. Burasem). - Jeszcze kiedy byłem tutaj eta­towym reżyserem w ekipie Zyg­munta Hubnera, były pierwsze przymiarki, żeby ten tytuł pojawił się na afiszu - wspomina Piotr Cieślak, dzisiaj dyrektor Teatru Dra­matycznego w Warszawie. - "Do­brze byłoby Ostatnie dni ludzko­ści kiedyś wystawić, bo jest to dzieło fantastyczne" - mawiał Zygmunt Hubner. - Hubner był człowiekiem, który dosyć ponuro myślał o świecie, o jego różnych głupotach, ale mimo wszystko po­został optymistą. Wydawało mu się, że coś da się w ludziach zmie­nić - kontynuuje Piotr Cieślak. Tonacja tej sztuki, zdaniem reży­sera, bardzo dob

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tragikomiczny rozrachunek ze złem

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 116

Autor:

ŁAW

Data:

20.05.1997

Realizacje repertuarowe