EN

30.01.2013 Wersja do druku

Lublin. Książka Sulisza o Teatrze Starym

Bez miłości nie byłoby tego teatru i spektakli, które się tu odbywały - mówi Waldemar Sulisz, autor książki "Teatr Stary w Lublinie. 1822-2012. Przewodnik historia/ miłość/życie".

Wczoraj w teatrze odbyła się promocja tego tytułu. Autor zdradził, że interesuje się historią teatru przy ul. Jezuickiej już od 1978 r. W napisaniu książki pomogły liczne spotkania z osobami związanymi z tym miejscem. - Moim pierwszym przewodnikiem był Jerzy Makowski, ostatni z rodu, który wzniósł teatr - mówił Sulisz. - Odbyliśmy wiele spacerów, zaprosił mnie też do siebie do domu, gdzie miał pokój pełen pamiątek związanych z teatrem. Książka to historia o ludziach, którzy tu występowali, ale i przychodzili na spektakle. Chociaż niektórzy nie tylko po to, żeby oglądać wystawiane sztuki. - Poeta Józef Łobodowski mówił, że przychodził tu po to, żeby przygruchać sobie piękne dziewczęta - opowiadał Sulisz. Ale przewodnik po Teatrze Starym to nie tylko historia miejsc i ludzi z nim związanych. To także opowieści odrealnione i metafizyczne - o aniołach, o duszach szarytek i ich klasztorze, na gruzach którego miał stanąć budynek. Wc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Burzliwa historia Teatru Starego

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni nr 21

Autor:

PAB

Data:

30.01.2013

Teatry