EN

15.04.1981 Wersja do druku

Przekleństwo Odysa

Wojciech Szulczyński wystawił "Powrót Odysa" Wyspiańskiego w Teatrze Studio. Zastosował niektóre tylko ze środków tego teatru. Na przykład: operowa­nie światłem, dające postaciom aktorów specyficzne oświetle­nie. Wprowadził też muzykę, skomponowaną przez Jerzego Satanowskiego, w której brzmią echa burz, deszczu i rozbijania się fał o brzegi Itaki. Inscenizator nie dzieli jednak akcji na cząstki, działa na różnych terenach. Kieruje naszą uwagę, na scenę i proscenium, w myśl projektów scenografa Sławomira Dębosza. Stara się usilnie o czystość dykcji, o rytm wiersza, o jasność i przejrzy­stość. Bo "Powrót Odysa" jest skom­plikowanym i niełatwym utwo­rem. Na bohaterze ciąży różno­rakie przekleństwo. Po pier­wsze - rodzinne. Odys, zgodnie ze złą tradycją kraju, wydziedziczył swego ojca. Nie zabił go, niemniej za czyn swój musi za­płacić. Źródłem następnego przekleństwa jest wojna tro­jańska. Odys zwyciężył dzięki po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przekleństwo Odysa

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 88

Autor:

Wojciech Natanson

Data:

15.04.1981

Realizacje repertuarowe