EN

18.01.2013 Wersja do druku

Doktor Dabić radzi

"Telewizja kłamie" - krzyczeliśmy przed trzydziestu laty, stawiając to hasło na wysokim miejscu wśród pretensji do komunistów. Wówczas wydawało się, że jedynym szlabanem blokującym rzetelny przekaz jest monopol propagandowy wspierany wszechogarniającą i mechanicznie bezwzględną cenzurą. Dziś nie ma monopolu niezależnie od tego, co o nim plotą rozmaici "autorzy niepokorni"; sam fakt, że mają gdzie pleść, zarzut monopolizacji obala. A jednak poczucie zakłamania w serwowanym opisie historii tworzącej się w naszej przytomności zdaje się może silniejsze niż kiedykolwiek - pisze Jacek Sieradzki w Dialogu.

Czytając sztukę Gorana Markovicia przypomniałem sobie, że już widziałem na polskiej scenie jej tytułowego bohatera. Było to ponad trzy lata temu, czyli niedługo po aresztowaniu ukrytego pod imponującym białym zarostem Radovana Karadžicia. Mateusz Przyłęcki przygotował wtedy w szczecińskim Współczesnym spektakl "Życie / instrukcja obsługi", krótki żart sceniczny, bawiący się formą pompatycznych podręczników, instruujących, jak osiągnąć sukces w licznych dziedzinach współczesnej egzystencji. Na warsztat kpiarski wzięte zostały poradniki dla sprzedawców, którzy, w myśl zaleceń, winni dystrybuować nie swój konkretny towar, lecz marzenia klienta, i do tego zadania dostosowywać sposób bycia, grę ciała, uruchamiane i kontrolowane emocje. Później przećwiczono w widowisku poradniki uwodzenia jednej i drugiej płci, do instrukcji marketingowych bliźniaczo podobne. Spektakl ujęty został w formę zręcznych skeczy, efektownie przez Arkadiusza Busz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Doktor Dabić radzi

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 11/11.2012

Autor:

Jacek Sieradzki

Data:

18.01.2013