EN

15.11.1970 Wersja do druku

Norwid w teatrze Hanuszkiewicza

O Norwidzie myśli się czasem w związku z filmem polskim. Na przykład, w związku z "Popiołem i diamentem" lub "Krajobrazem po bitwie". Jeżeli Maciek Chełmicki mógłby być Kordianem, to Szczuka - prawem kontrastu - kojarzy się z Norwidowską ideą pracy. Taką samą zresztą jak ona, trochę prometejską, jest pierwotność tej postaci. A w "Krajobrazie po bitwie" mowa o Norwidzie wprost, kiedy bohater widzi siebie na starość w paryskim przytułku i zarazem - znamienne - kiedy decyduje się na powrót do kraju (realizuje w tym momencie z kolei nieautentyczny los poety, lecz znów ową ideę z "Promethidiona"). Norwid zajmuje coraz więcej miejsca w naszej współczesnej kulturze, ten poeta jeszcze wciąż nie znany. Dopiero przed kilku laty zaczęły się ukazywać jego "Dzieła zebrane". Norwidem od pewnego czasu interesuje się niestrudzony Adam Hanuszkiewicz. Niedawno na ekranach telewizyjnych oglądaliśmy piękny wieczór, w jego reżyserii, poświęcony poezji autora

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Norwid w teatrze Hanuszkiewicza

Źródło:

Materiał nadesłany

Film nr 46

Autor:

Aleksander Jackiewicz

Data:

15.11.1970

Realizacje repertuarowe