EN

29.11.1970 Wersja do druku

Norwid - żywy

"Drezno, przyznam się, że lubię i nawet Sasa za lada co nie mam, bo jak go weźmiesz, ażeby cię niósł w lektyce, to on cię zaniesie i odniesie, a ty sobie świstasz i myślisz to to, to owo..." "Piszę - ot! czasem... piszę na Babilon / Do Jeruzalem! - i dochodzą listy. / To zaś mi mniejsza, czy bywam omylon / Albo nie?... piszę pamiętnik artysty, / Ogryzmolony i w siebie pochylon - / Obłędny!... ależ wielce rzeczywisty!" "...A ja panie nawet muzykę lubię. Bo jak wrócę z pola, a człowiek mi obuwie zzuje, to ja sobie siedzę i siedzę i słucham jak mi żona gra Chopina, na fortepianie, panie dziejski! Na fortepianie... A ja tak słucham panie dziejski, słucham, a nogi moczę..." "...Tyle i takiej egzystencji naród ma, ile i jak jest w stanie człowieka uszanować." "...A my pochodzimy ze społeczeństwa jedynego na globie, w którym nie ma ani jednego czymkolwiek bądź wyższego obywatela, który by zelżony upoliczkowanym i nawet obitym nie był. Król Jan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Norwid - żywy

Źródło:

Materiał nadesłany

itd nr 48

Autor:

Sławomir Kryska

Data:

29.11.1970

Realizacje repertuarowe