EN

12.03.2004 Wersja do druku

Kocham te staruszki...

Miło, że wrócił pan do nas i znów pracuje na kaliskiej sce­nie. Kto wymyślił ten " Arszenik" ? - Propozycja wystawienia tej sztuki wyszła od dyrektora ka­liskiego teatru. Początkowo wzbudziła u mnie lekkie opory, bo skoro już miałem tutaj wró­cić, to wolałbym pokazać się w repertuarze współczesnym, bliż­szym moim zainteresowaniom. Ale pan dyrektor Robert Cze­chowski przekonał mnie i nie żałuję tej decyzji. Praca jest cie­kawa, wciągająca; a efekty oce­nicie państwo sami... Zdaje się, że ta komedia by­ła przed laty u nas bardzo po­pularna? - Panuje takie przekonanie, ale nie do końca uzasadnione. Wszyscy też kojarzą ten tytuł z Agatą Christie, tymczasem to nie jest jej sztuka. Napisał ją Jo­seph Kesserling - amerykański dramaturg - w roku 1941, a więc jeszcze przed przystąpie­niem USA do wojny. Ta komedia okazała się jego największym sukcesem. Potem powstał film oparty na tej sztuce, który grano także w Polsce. Na scenę wpro­

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kocham te staruszki...

Źródło:

Materiał nadesłany

Ziemia Kaliska nr 61

Autor:

rozmawiała Bożena Szal-Truszkowska

Data:

12.03.2004

Realizacje repertuarowe