EN

17.03.2004 Wersja do druku

Sympatyczne trucicielki

Jan Buchwald, były dyrektor kaliskiego teatru, wyreżyserował "Arszenik i stare koronki" Josepha Kesselringa. Premiera, która odbyła się w minioną sobotę, niewątpliwie była sukcesem. Sztuka na pewno spodoba się kaliskiej publiczności. Stanie się tak nie tylko dzięki znakomitej reżyserii, grze aktor­skiej i przepięknej scenografii, ale także dzięki odmianie. W minioną sobotę mieliśmy okazję przekonać się, że najważ­niejsze jest zachowanie umiaru i proporcji. Kiedy w Kaliszu dyrek­torem teatru kilka lat temu był Jan Buchwald, miejscowi znawcy sceny zżymali się i kaprysili, że za dużo Czechowa i "Ślubów pa­nieńskich". Grzeczne ułożone sztuki, zdaniem ówczesnych kry­tyków, zmuszały do ziewania i oprócz bankietów po premierze niczego mocniejszego nie można było oczekiwać. Jan Buchwald odszedł. Nastał czas mąk egzystencjalnych, ko­smicznej awangardy lub odkrywa­nia na nowo teatralnej archeolo­gii. Po scenie biegali jacyś ludzie, wrzes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sympatyczne trucicielki

Źródło:

Materiał nadesłany

7 dni Kalisza

Autor:

Krzysztof Ścisły

Data:

17.03.2004

Realizacje repertuarowe