Był jednym z najwybitniejszych artystów ubiegłego stulecia. Mistrzem sceny polskiej. Reformatorem nowoczesnego szkolnictwa artystycznego. Znakomitym pedagogiem. Czasem przykrym i uszczypliwym, a mimo to i uwielbianym przez swoich uczniów, którymi się opiekował, których kochał jak własne dzieci i wspierał finansowo. Zawsze jednak robił to w taki sposób, aby nikogo nie urazić. Wykształcony, piekielnie inteligentny i piekielnie złośliwy. To dzięki niemu i jego energii powstała przed wojną uczelnia kształcąca aktorów i reżyserów Państwowy Instytut Teatralny przekształcony po wojnie w Państwową Wyższą Szkołę Teatralną noszącą od roku 1955 jego imię. Aleksander Zelwerowicz urodził się w Lublinie 14 sierpnia 1877 r. Jego ojciec walczył w powstaniu styczniowym, za co został skazany przez władze carskie na czteroletnie zesłanie wraz z rodziną na Syberię, gdzie pracował w kopalniach Czelabińska. Wcześnie zmarł. Młodego Aleksandra wychowywała m
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Gazeta Stołeczna nr 147