EN

20.12.2012 Wersja do druku

Göttinger Tageblatt o premierze Klemma

Klemm, przy muzycznym wsparciu kompozytora i muzyka Michy Kaplana, stworzył niesamowicie gęsty i emocjonalny spektakl. Intensywnie przedziera się do głębi, potem znów daje przestrzeń do złapania oddechu, kiedy w krótkich sekwencjach każe postaciom działać w sposób usztuczniony - po premierze "Nad czarnym jeziorem" Dei Loher w reżyserii Wojtka Klemma w Deutsches Theater w Getyndze pisze Peter Krueger-Lenz w Göttinger Tageblatt.

Tak mogłaby wyglądać idylla. Jedna para małżeńska prowadzi browar, druga żyje w dobrobycie, ponieważ małżonek jest kierownikiem filii banku. Poznali się, polubili, spotykają się, razem świętują. Potem jednak przez cztery lata cisza, nie kontaktują się ze sobą. Powód jest dramatyczny. W najnowszej sztuce Dei Loher "Am schwarzen See" (Nad czarnym jeziorem), prapremierowo wystawionej przez Andreasa Kriegenburga z końcem października w Berlinie, krok po kroku odsłania się cały rozmiar katastrofy. Nastoletnie dzieci obu par zakochały się w sobie, potem wspólnie popełniły samobójstwo. Polski reżyser Wojtek Klemm zrealizował tę sztukę w Deutsches Theater w Getyndze. Żelazna kurtyna to w teatrze metalowa ściana, w razie pożaru oddzielająca hermetycznie scenę od widowni. Klemm przed spektaklem pozostawia żelazną kurtynę opuszczoną, i podnosi ją wraz z jego rozpoczęciem. Jest to pierwszy z wielu prostych, ale uderzających obrazów, które reżyser

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Katastrofa dopuszcza tylko rozpacz

Źródło:

Materiał nadesłany

Göttinger Tageblatt/17.12.

Wątki tematyczne