EN

14.04.1984 Wersja do druku

"... jeść czy śnić ..." czyli musical z rockiem

"Ludu mój ludu, dokonałeś cudu" - śpiewa Król-Błazen w rockowym musicalu granym na deskach Teatru Polskiego z udziałem GRUPY LOMBARD. Owo "dokonałeś cudu" można by odnieść do dyrektora Mrówczyńskiego, bowiem na "Łyżkach i księżycu" Emila Zegadłowicza - komplety na widowni, a do tego mnóstwo młodych ludzi.

Sceptyk powie: No pewnie,skoro na scenie jest Lombard. Tedy odpowiem, brawa po spektaklu przeznaczone są dla wszystkich twórców i wykonawców, a po wtóre - cytowany już tu Król-Błazen powiada w II akcie: "Moje królowanie to lombard" czyli - krótko mówiąc - "numer" z popularna kapelą rockową to żaden tani chwyt reklamowy czy przynęta na widza, zaprogramował go już bowiem Jego Emilencja Zegadłowicz równo 60 lat temu. Teatr wypełnił tylko jego proroczą wolę. "Łyżki i księżyc" mają wszystkie cechy dobrego musicalu. Widowisko jest zatem atrakcyjne dla oka i ucha. Ma nadto interesujący temat, niezłe libretto i dowcip (chociaż w II akcie nazbyt często "mechaniczny") i głębsze znaczenie. Przede wszystkim zaś posiada kilka autentycznie przebojowych kompozycji Grzegorza Stróżniaka (od ballady i muzycznej groteski po coś w rodzaju rock and rolla) do zgrabnie napisanych i niebanalnych tekstów Józefa Ratajczaka, Wymienię tu choćby tytułowy song "Łyżki i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"... jeść czy śnić ..." czyli musical z rockiem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 19

Autor:

Błażej Kusztelski

Data:

14.04.1984

Realizacje repertuarowe