EN

19.07.2001 Wersja do druku

W tym szaleństwie jest metoda

Francuska publiczność nagrodziła polski spektakl długimi trzyminu­towymi brawami. Polacy wystąpili w sali "Barague Chabran", w miej­scu, którym od kilku lat wystawiają najzdolniejsi młodzi reżyserzy eu­ropejscy. Tu wystawia m.in. swoje spektakle niemiecki reżyser Tho­mas Postermeier. Adaptacja najsłynniejszej tragedii Szekspira w reżyserii Krzysztofa {#os#8022}War­likowskiego{/#} z Jackiem {#os#5896}Poniedziałkiem{/#} w roli tytułowej i Magdaleną {#os#3925}Cielecką{/#} jako Ofelią ani na chwilę nie pozwoli­ła zastanawiać się, jak też zinterpreto­wany będzie słynny monolog "Być al­bo nie być". To pytanie zadają sobie widzowie tylko bezbarwnych i nud­nych inscenizacji. Na "Hamlecie" Warlikowskiego nudzić się nie sposób, choć nie dla wszystkich stwierdzenie to ma walor komplementu. Wielu widzów, a i re­cenzentów zarzuciło reżyserowi udziw­nianie teatralnej materii. Rzeczywi­ście można sobie zadać pytanie, dla­czego Gildersterna i Rose

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W tym szaleństwie jest metoda

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 167

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

19.07.2001

Realizacje repertuarowe