EN

8.08.2005 Wersja do druku

W życiu (prawie) jak w filmie

- Czasem mówi się, że serial to coś niedobrego i traktuje się po macoszemu, jako formę przetrwania przed "wielkimi wyzwaniami" aktorskimi. Dzisiaj serial to po prostu dla aktora praca. W teatrze też nie zawsze powstają arcydzieła - mówią DOMINIKA FIGURSKA, Ewa z serialu "M jak Miłość" i jej mąż MICHAŁ CHOROSIŃSKI, serialowy Leszek.

Ewa pracowała w hurtowni Krzysztofa Zduńskiego. Gdy jego małżeństwo przechodziło kryzys, stała się kochanką Krzysztofa. Potem niewierny małżonek wrócił do żony, a Ewa zaszła w ciążę. Wszyscy podejrzewali, że to dziecko Zduńskiego. Okazało się, że nie, bo dziewczyna poszła do łóżka z przygodnie poznanym chłopakiem z dyskoteki. Ewa przez jakiś czas samotnie wychowywała córeczkę, a potem związała się z doktorem Kotowiczem. Wyznaczono już datę ślubu, ale i ten związek nie przetrwał. Pojawił się bowiem Leszek - ojciec córeczki. REGINA GOWARZEWSKA-GRIESSGRABER: W serialu "M jak Miłość" gracie całą rodziną. Na planie brakuje tylko najmłodszej córeczki Matyldy. DOMINIKA FIGURSKA [na zdjęciu]: Tak, najpierw ja otrzymałam propozycję zagrania Ewy. Potem zaczęła grać ze mną nasza córeczka Nastka. Wreszcie, kiedy poszukiwano kogoś do roli ojca mojej córeczki, scenarzystka, pani Ilona Łepkowska zapytała, czy nie chciałby zagrać Mich

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W życiu (prawie) jak w filmie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 181/05.08

Autor:

REGINA GOWARZEWSKA-GRIESSGRABER

Data:

08.08.2005