EN

4.10.2001 Wersja do druku

Mały Hiob

Jak grać na scenie niepełnosprawnych? Naśladować chorych? Czy tylko opowiadać o chorobie, pozostawiając resztę wyobraźni widzów? Takie pytania rodzi najnowsza rola Krystyny {#os#305} Jandy{/#} w sztuce Lee Halla Jestem zdania, że realistyczne udawanie w teatrze kalectwa jest zawsze podszyte fałszem. Przekonali mnie o tym niepełno­sprawni aktorzy z teatru Workshop w Edynburgu, którzy co roku wystawiają na festiwalu spektakle o swoim życiu. Je­den z nich, Mat Fraser, aktor cierpiący na niedorozwój kości (ma ręce o połowę krótsze niż zdrowy człowiek) powiedział mi kiedyś, że gardzi hollywoodzkimi arty­stami, którzy otrzymują Oscary za role niepełnosprawnych na przykład w filmach ,,Moja lewa stopa" czy, "Rain man". - Dla­czego mi nie dadzą, jestem od nich znacz­nie lepszy - mówił, machając kikutami. Dlatego spektaklu Krystyny Jandy "Mała Steinberg" nie potrafię ocenić w kategoriach artystycznych. Janda gra w nim siedmioletnią dziewczynkę c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mały Hiob

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 232

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

04.10.2001

Realizacje repertuarowe