EN

9.12.1994 Wersja do druku

Jak Mickiewicz przepowiedział Hanuszkiewicza

Żołnierz nosi buławę w plecaku, a w artyście kryje się po­tencjalny geniusz. Powyższa maksyma jest prawdziwa, chociaż bardzo trudna do zrealizowania. Przekonują nas o tym najlepiej ostatnie wydarzenia kulturalne. Myślę o wystawieniu w teatrze telewizyjnym w ciągu dwóch ostatnich poniedziałków "Kordiana" Juliusza Słowackie­go, a w warszawskim Teatrze Nowym widowiska Boya, Mickiewicza i Hanuszkiewicza pt. "Dozwolone od lat 16-tu", poświęcone postaci tego środkowego autora. Zobaczyliśmy jak wielki nasz aktor Jan Englert postanowił wy­ciągnąć ze swego artystycznego plecaka buławę wielkiego reżysera. Widzimy to wyraźnie w jego inscenizacji "Kordiana". Cechą romantyków jako dramaturgów było, jak wiadomo, gigantyczne bałaganiarstwo. Mieszali wszyst­ko z wszystkim, a potem w teatrze - i na scenie, i na widowni - trudno się było połapać. Cóż więc robi genialny reżyser? Kasu­je po prostu romantyczne fana­berie, wieloznaczności, niedo­powiedzenia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak Mickiewicz przepowiedział Hanuszkiewicza

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna nr 281

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

09.12.1994

Realizacje repertuarowe