EN

1.02.2003 Wersja do druku

Próżna i zła czy oczerniona

Antoni Czechow, przeciętny lekarz i geniusz teatru w jed­nej osobie, nie wyrażał się dobrze o kobietach. "Kobieta jest fałszywa, gadatliwa, próżna, obłudna, kłamliwa, interesowna, tumanowata, lekkomyślna, zła... Jedno jest tylko w niej sympatyczne, a mianowicie, że wydaje na świat tak miłe, wdzięczne i przedziwnie mądre istoty jak mężczyźni", pisał. Jego Arkadina w "Mewie" to prawdzi­wy potwór. Czy Czechow był męskim szowinistą, czy prowokatorem? Co naprawdę myślał o kobietach, zapy­taliśmy aktorki grające w "Mewie" wystawionej przez Grze­gorza Wiśniewskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku i Zbigniewa Brzozę w Teatrze Studio w Warszawie. JOANNA {#os#970} BOGACKA{/#} Arkadina w Teatrze Wybrzeże Moja bohaterka była niegdyś sławną artystką, dziś jest prowincjonalną gwiaz­dą. Zgorzkniałą, cyniczną i zazdrosną. Czechow często stawiał kobiety w nie­korzystnym świetle. Musiał być przez nie skaleczony w życiu. To dlatego na nie przerzu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Próżna i zła czy oczerniona

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl nr 2

Data:

01.02.2003

Realizacje repertuarowe