EN

11.04.1986 Wersja do druku

Jak trudno grać arcydzieło

Na widowni tłok. Przewaga młodzieży, okupowane nawet, w czasie pierwszego spektaklu, oba bal­kony. To widok, do którego tęsknią dyrektorzy wielu te­atrów w Polsce. Nim rozpo­cznie się dramat przy opusz­czonej kurtynie sączy się na­strojowa, niepokojąca muzyka. Zostanie już ona do końca przedstawienia. Będzie wszech obecna. Prosto z Opola, z konfron­tacji klasyki polskiej przyje­chał w ramach prezentacji Te­atru Rzeczypospolitej - Te­atr Polski z Poznania z "Nie-Boską komedią" Zygmunta Krasińskiego. Premiera tego spektaklu w reżyserii i insce­nizacji Grzegorza Mrówczyń­skiego (Gdańsk był dla niego ongiś miastem rodzinnym, stąd bowiem powędrował do szko­ły teatralnej) doczekała się już omówień w tygodnikach kulturalnych. Pisano raczej o pozytywach tej inscenizacji, stąd pewnie zainteresowanie pobudzone jeszcze decyzjami polonistów w szkołach, iż ten spektakl należy zobaczyć. Należy oczywiście obejrzeć każdą próbę artyst

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak trudno grać arcydzieło

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 85

Autor:

Alina Kietrys

Data:

11.04.1986

Realizacje repertuarowe