EN

1.02.1986 Wersja do druku

Nie-Boska godna jubileuszu

Dlaczego akurat Zygmunt Krasiński. Dlaczego właś­nie "Nie-Boska kome­dia"? Można by, tak oto streś­cić argumenty i tok myślenia, dyrektora teatru, a zarazem re­żysera spektaklu, Grzegorza Mrówczyńskiego. Po pierwsze, ze względu na poznańską publicz­ność, która od czasów chyba je­szcze Wilama Horzycy, wyraź­nie zdaje się preferować wielki klasyczny, polski i obcy reper­tuar i przez jego to pryzmat oceniać swój teatr. Po drugie, dla honoru domu. Bo jubileuszowy sezon 110-lecia Teatru Polskie­go obligował do tego, aby po­kazać coś extra, coś takiego co pozwoliłoby mu zaistnieć w skali kraju, a równocześnie nawią­zywałoby do tradycji, tej tak przecież zasłużonej nie tylko dla Poznania, sceny. ,,Nie-Boska komedia" istotnie spełnia oba te warunki. I jako wielki romantyczny teatr i dra­mat, i jako swojego rodzaju test sprawdzający aktualną kon­dycję oraz możliwości artystycz­ne teatru. Z jednej więc stro­ny mamy tutaj uniwersalny w swy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie-Boska godna jubileuszu

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 27

Autor:

Olgierd Błażewicz

Data:

01.02.1986

Realizacje repertuarowe