EN

26.04.1986 Wersja do druku

Ginącemu światu

Niepowtarzalność "Nie-Boskiej komedii" polega i na tym, że przed każdym pokoleniem inscenizatorów stawia ona nowe zasadzki i pułapki zarówno jeśli idzie o sprawy merytoryczne, jak i formalne. To uniwersalne dzieło Krasińskiego, uznane przez wielu za kongenialne, a przez niektó­rych odsądzane od czci i wiary - nie odsłoniło jeszcze w teatrze wszystkich swoich tajemnic. A oto próbki negatywnych są­dów o tym utworze. Julian Przy­boś nazwał "Nie-Boską" genial­nym kiczem i dodał: "Obok cieka­wych i śmiałych pomysłów - pro­wincjonalna ciasnota, rozumowa­nie i wizjonerstwo na poziomie umysłowym zakrystianina". Ró­wnież Andrzej Kijowski nie zna­lazł w dramacie Krasińskiego ani jednej myśli godnej zapamiętania i określa je jako "kicz przeraźliwy i płaski". No cóż, nasi współcześni lubią być przekorni, a wielkie dzieła mają to do siebie, że są kontrowersyjne i budzą zaciekłe spory. Wielkości "Nie-Boskiej" nie zdołały podważyć pow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ginącemu światu

Źródło:

Materiał nadesłany

Fakty nr 17

Autor:

Krystyna Starczak-Kozłowska

Data:

26.04.1986

Realizacje repertuarowe