Scena kameralna, restauracja i drugi bar - trzecie urodziny koszalińskiego Teatru Variete Muza, to zmiany i nowa oferta dla gości. A wszystko zaczęło się w piątek, trzynastego...

- Dziś już wiem, że piątek trzynastego to doskonały dzień, by rozpoczynać działalność - stwierdził Jarosław Barów, współwłaściciel Teatru Muza Variete. Dokładnie tego dnia, w listopadzie 2009 roku po raz pierwszy Muza zaprosiła do siebie publiczność. Teatr skończył właśnie trzy lata. Urodziny Variete uświetnił satyryk Krzysztof Piasecki, który bawił publiczność m.in. monologami na temat teściowej, miłości, służby zdrowia i zawiłości języka polskiego. Po ponad godzinnym show kabareciarza przyszedł czas na niespodzianki dla urodzinowych gości i wiernych widzów. Do Teatru Muza można wybrać się już nie tylko na ucztę dla ducha, ale też i dla ciała. Otwarta została tam restauracja i drugi bar. Na balkonie działa też nowa kameralna scena muzyczna. - To oznacza, że będziemy mogli zapraszać na mniej zobowiązujące imprezy i koncerty, które nie wymagają uruchomienia głównej sceny - zapowiedział Jarosław Barów. Urodzinowi goście