EN

25.10.2012 Wersja do druku

Koszmar nudnych nocy

"Manon Lescaut" w reż. Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

"Manon Lescaut" w reżyserii Mariusza Trelińskiego to kolejny spektakl o mężczyznach bojących się dorosnąć. Wyszedł intelektualny kicz. Sezon za sezonem mija, a w Operze Narodowej jej dyrektor artystyczny robi kolejne przedstawienie na ten sam temat. Czy bohaterką jest mitologiczna Eurydyka, chińska księżniczka Turandot, czy też wagnerowski żeglarz-tułacz, którego zauroczyła Senta, Mariusz Treliński ciągle pokazuje kobiety, które urzekają mężczyzn, a oni nie są w stanie tak naprawdę być z nimi. Nie chcą, nie potrafią, boją się? Odpowiedzi do końca nie poznajemy nigdy. Gangster, seks i działka kokainy W tych nocnych opowieściach z pogranicza jawy i snu kobieta jest czymś ulotnym, wyobrażeniem i ułudą raczej niż realnym bytem. To spektakle o obsesjach i lękach współczesnych mężczyzn, nie zaś o zdarzeniach rozgrywających się w prawdziwym świecie. Taka jest też najnowsza premiera Mariusza Trelińskiego - "Manon Lescaut" Giacomo Pucci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koszmar nudnych nocy

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 250

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

25.10.2012

Realizacje repertuarowe