EN

19.10.2012 Wersja do druku

Czekałem na takie role przez wiele lat

- Moja droga od pierwszych aktorskich kroków po film "Pokłosie", to niemalże lata świetlne. Nie będę ukrywał, że czekałem na takie role przez wiele lat, natomiast wszystkie drogi, którymi szedłem i wszystkie role, które zagrałem, były moimi świadomymi wyborami - mówi MACIEJ STUHR, aktor Nowego Teatru w Warszawie.

Czekałem na takie role przez wiele lat, a wszystkie drogi, którymi szedłem i wszystkie role, które zagrałem były moimi świadomymi wyborami - mówi w wywiadzie dla PAP Maciej Stuhr. Dwa filmy z udziałem aktora pokazywane są na 28. Warszawskim Festiwalu Filmowym. PAP: - Na odbywającym się właśnie 28. Warszawskim Festiwalu Filmowym, w ramach pokazów specjalnych, wyświetlane jest "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego. Zagrał pan główną rolę w tym thrillerze. Obraz nawiązuje do pogromu Żydów w Jedwabnem z 1941 roku... Maciej Stuhr: - Ten tekst wstrząsnął mną bardzo. Uważam go za jeden z najlepszych scenariuszy, które czytałem w życiu. Poza tym ranga wydarzenia jest naprawdę duża. Scenariusz "Pokłosia" poznałem wiele lat temu, gdy grałem w serialu "Glina" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Wtedy Władek dał mi do przeczytania scenariusz, jednak nie proponując roli, ponieważ byłem na to za młody. Chciałem wziąć udział w tym filmie n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Autor:

Dominika Gwit

Data:

19.10.2012

Wątki tematyczne