EN

15.10.2012 Wersja do druku

Żniwa

Czy to, że dzieł jest aż tyle i jednocześnie są one aż tak zróżnicowane formalnie, może uprawniać do zaryzykowania wniosku, że znowu mamy dobry czas dla pisania dla sceny? - pyta Jacek Sieradzki w Dialogu.

Rozmowa Piotra Grzymisławskiego, Joanny Jopek, Agnieszki Michalak, Jacka Sieradzkiego, Kaliny Zalewskiej i Marcina Zawady, członków Komisji Artystycznej XVIII Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. SIERADZKI: No i mamy rekord! Sto cztery spektakle zostały zgłoszone do Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Nigdy jeszcze nie było tak wielkiej liczby zgłoszeń i nigdy komisja nie miała tak olbrzymiego materiału do oceny i refleksji. Każdy z nas po pracy w komisji artystycznej konkursu ma obejrzaną co najmniej osiemdziesiątkę nowych spektakli. Czy możemy spróbować wyciągnąć z tego jakieś uogólniające wnioski na temat nie tylko stanu polskiej dramaturgii współczesnej, ale i stanu wystawiającego ją teatru? GRZYMISŁAWSKI: Co do dramaturgii, to z miejsca nasuwa się generalna wątpliwość, czy w ogóle da się sformułować spójną definicję - rodzaj ramy, która skutecznie pomieści w sobie tak rozmaite zjawiska, których przyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żniwa

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 9/09-12

Data:

15.10.2012

Wątki tematyczne