EN

12.10.2012 Wersja do druku

Powrót Iwo Galla

W niedzielę w teatrze zawisła pamiątkowa tablica i otwarto wystawę w Muzeum Częstochowskim. W poniedziałek była sesja teatrologiczna, na którą zjechali się naukowcy z całego kraju. Wszystko na cześć IWO GALLA, legendy polskiego teatru, który 80 lat temu objął dyrekcję częstochowskiej sceny. I który - poza gronem fachowców - był dotychczas przez większość częstochowian zapomniany.

Spełnianie marzeń Tak naprawdę wszystko zaczęło się od dr. Zbyszka Jędrzejewskiego, teatrologa z Akademii im. Jana Długosza. W 2004 r. napisał pracę o Gallu (jak mówi: skromną, ale dobrze udokumentowaną). We wstępie rzucił myśl, że Częstochowa powinna jakoś uczcić człowieka, który zaszczepił w niej teatr artystyczny. A najlepiej byłoby nazwać jego imieniem salę kameralną Teatru im. Mickiewicza. Odzewu nie było, więc i inicjator zapomniał nieco o swoim pomyśle. Aż w Częstochowie pojawiła się Barbara Krafftówna, uczennica Galla. Jędrzejewski napisał do niej liścik, aktorka wspomniała o nim i o swoim profesorze z częstochowskiej sceny. Potem utrzymywali kontakt korespondencyjny, a Krafftówna cały czas wspierała teatrologa wje-go zamiarze uczczenia dyrektora przedwojennego Miejskiego Teatru Kameralnego. - To była dobra dusza tej inicjatywy - mówi Jędrzejewski. - Podobnie jak później Katarzyna Ozimek, która wzięła na siebie cię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót Iwo Galla

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Częstochowa nr 239

Autor:

ws

Data:

12.10.2012