W DIALOGU Z PUBLICZNOŚCIĄ Wiele jest skrywanych i głoszonych poglądów na teatr. Są też bardzo różne rodzaje teatru. Każdy jest jednak zanurzony w tym samym strumieniu czasu. I każdy, choć niekoniecznie na ten sam sposób, wyraża, jakoś swój czas. Idziemy do teatru, żeby się rozerwać, wzruszyć, czegoś nauczyć, ale idziemy także żeby coś sprawdzić. Sprawdzić, gdzie żyjemy i kim jesteśmy. W teatrze bowiem odwzorowuje się realna rzeczywistość. Teatr pulsuje rytmem swego czasu. Kto ma na to wyostrzony "słuch", odbiera to nawet w złym teatrze, na nieudanych przedstawieniach. Zresztą w swoich błędach, wypaczeniach, fałszach teatr też wyraża ogólniejsze trendy epoki. Z pewnego więc punktu widzenia każda wizyta w teatrze może przynieść pożytki poznawcze, choć wolimy je wynosić z przedstawień dobrych, a nie złych. Istnieją tacy mądrzy ludzie, którzy zawsze wiedzą, kiedy przedstawienie jest udane. Są bowiem pewne, przynajm
Tytuł oryginalny
Na fali
Źródło:
Materiał nadesłany
Sprawy i Ludzie nr 21