EN

19.09.2012 Wersja do druku

Partycypacja to wciąż nieprzepracowane zagadnienie

Nigdy nie przestraszyliśmy się widza na wózku, którego trzeba było dyskretnie wnieść na piętro (w Starej Prochowni bariery architektoniczne były ogromne), widza z białą laską, który prosił o wstępny opis scenografii albo przed przedstawieniem na scenie poznawał scenografię - mówi Aldona Machnowska-Góra w wywiadzie na stronie serwisu przekroczycprog.pl

Dzień dobry Pani Aldono, Teatr Konsekwentny jest jedną z najstarszych niezależnych scen repertuarowych w Warszawie. Rozumiem, że nazwa do czegoś zobowiązuje? - O tak, z pewnością, cały czas walczymy o utrzymanie poziomu artystycznego, przy zachowaniu formuły teatru powszechnego, dostępnego dla wszystkich. Chcemy być popularni, nie niszowi. A dziś popularność w teatrze najczęściej jest możliwa poprzez obniżenie poziomu do granicy telewizyjnego sitcomu. Zresztą wszyscy w teatrze pracują z pasji i w pewnym sensie poczucia misji, więc nie ma mowy na daleko idące kompromisy. Robimy teatr taki, jaki uważamy za ważny i dobry. Innego u nas nie będzie. Zdaje się, że 2012 rok jest wyjątkowy dla Teatru Konsekwentnego? Wspomnę chociażby o poszerzonej nazwie, nowej siedzibie i 15-leciu istnienia. - Ten rok rzeczywiście jest wyjątkowy, powiedziałabym nawet, że przełomowy. Po 10 latach tworzenia teatru Stara Prochownia, zostaliśmy stamtąd wyrzuceni. Stanę

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Partycypacja to wciąż nieprzepracowane zagadnienie

Źródło:

Materiał nadesłany

www.przekroczycprog.com.pl/09.09

Autor:

Mirosław Górka

Data:

19.09.2012