EN

12.12.1998 Wersja do druku

W poszukiwaniu absolutu

"Nie taki diabeł straszny jak go malują" - mówi Diabeł do bohatera "Kwiatów zła", najnow­szej inscenizacji Adama Sroki w opolskim teatrze. I choć trudno uwierzyć, by Baudelaire używał polskiego porzekadła, to może ono posłużyć za najkrótszą recenzję powstałego w oparciu o jego wiersze przedstawienia. Trzeba to podkreślić na samym początku, bo przedpremierowe pu­blikacje na temat przedstawienia tak były pełne obaw samych twór­ców, czy uda się dotrzeć do publicz­ności z metaforycznym poetyckim tekstem, że mogło to odstraszyć po­tencjalnych widzów. Z najcelniejszych wierszy z to­miku "Kwiaty zła" i "Paryskiego spleenu" skonstruował Sroka pełną dramaturgii opowieść o egzysten­cjalnych poszukiwaniach młodego poety i jego pokolenia. Baudelaire daleki był od optymizmu. W "Kwia­tach zła" zawarł skrajnie pesymi­styczną wizję człowieka, dążącego do absolutu poprzez grzech. Zdu­miewająco współcześnie brzmią jego wiersze i nie jest

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W poszukiwaniu absolutu

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Trybuna Opolska nr 291

Autor:

Iwona Kłopocka

Data:

12.12.1998

Realizacje repertuarowe