EN

1.02.2007 Wersja do druku

Oswajanie szaleństwa

Wrocław zakorkowany. Ty­powy obrazek dla wielu miast podczas porannych godzin szczytu. Jednak tym razem sy­tuacja okazuje się naprawdę poważna... Policja zamknęła wjazd na most Pokoju, wezwa­no pirotechników z psem Sagajem, robotem i wysięgnikiem, a nawet helikopter. Widzowie w oknach pobliskiego Urzędu Wojewódzkiego mają najlepsze miejsca. Zaledwie kilkadziesiąt metrów od szarego gmachu leżą trzy kartonowe pudła. Szkolo­ny specjalnie do wykrywania ładunków wybuchowych pies kładzie się przy paczce. W po­bliskich budynkach zostaje wy­łączony prąd i gaz. Pirotechnicy uruchamiają wysięgnik, które­go stalowe ramię zbliża się do pakunku, ale ten wyślizguje się z uchwytu i upada na bruk. Miasto zamiera. Pirotechnicy ręcznie przenoszą "ładunek" do specjalnej beczki. Migocą światła radiowozów i konwój z pakunkiem zjeżdża z mostu. Następnego dnia dowiaduję się, że pudełka zawierały przyrządy pomiarowe i przebyły trasę bli­sko trzystu kil

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oswajanie szaleństwa

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 2

Autor:

Robert Różycki

Data:

01.02.2007

Realizacje repertuarowe