- Tylko aktor takiego formatu jak Jacek Mąka może unieść ciężar tego monodramu - twierdzi reżyser Piotr Bogusław Jędrzejczak. Premiera "Ostatniej taśmy" odbędzie się w środę.
Spektakl według dramatu "Ostatnia taśma Krappa" Samuela Becketta otworzy nowy sezon artystyczny Teatru Dramatycznego w Płocku. Wpisze się jednocześnie w jubileusz 30-lecia pracy scenicznej Jacka Mąki i III Transgraniczny Festiwal Sztuk im. Stefana Themersona (potrwa od 12 do 15 września) - czyli artysty z Płocka, który zachwycił świat jako prekursor kina awangardowego, pisarz, rysownik, poeta i wydawca. - Beckett i Themerson mieli ze sobą wiele wspólnego. Byli tym samym pokoleniem, wyjechali ze swoich rodzinnych krajów, pisali w językach ojczystym i państw, w których się osiedlili. Zajmowali się też kilkoma dziedzinami sztuki. Dlatego nasz spektakl ładnie pasuje do Themersonowskiego festiwalu - powiedział Piotr Bogusław Jędrzejczak podczas piątkowej konferencji prasowej. Beckett jako pisarz i dramaturg uwielbiany jest przez Jacka Mąkę, jedynego aktora występującego w "Ostatniej taśmie". Wcieli się on w rolę starego, rozgoryczonego człowieka rozliczaj�