- Należę do pokolenia powojennego, tamten świat znałam jedynie z opowieści rodziców, ale już wtedy gdzieś podskórnie czułam, że pamięć i tradycja są bardzo ważne. Spoglądając z okien teatru na opustoszałą Próżną, marzyłam o tym, żeby znów zaczęła tętnić życiem - mówi GOŁDA TENCER, dyrektorka Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera.
Z Gołdą Tencer [na zdjęciu], pomysłodawczynią festiwalu Warszawa Singera, rozmawia jedna z gwiazd tegorocznej edycji - Kayah. KAYAH: Jestem ciekawa, kiedy i jak zrodził się pomysł festiwalu? Gołda Tencer: Kiedy dołączyłam do zespołu Teatru Żydowskiego, nie miałam nawet 20 lat, i z ogromną ciekawością przysłuchiwałam się wspomnieniom odwiedzających teatr gości. Należę do pokolenia powojennego, tamten świat znałam jedynie z opowieści rodziców, ale już wtedy gdzieś podskórnie czułam, że pamięć i tradycja są bardzo ważne. Spoglądając z okien teatru na opustoszałą Próżną, marzyłam o tym, żeby znów zaczęła tętnić życiem. Ideę udało mi się urzeczywistnić w 2004 roku, kiedy odbył się pierwszy Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera. Ciepły odbiór, z jakim się spotkaliśmy, przekonał mnie, że warto robić więcej takich imprez. Podczas pierwszej edycji był z nami syn Icchaka Bashevisa Singera - Izrael Zamir, zorganizowa