EN

19.12.1997 Wersja do druku

Z Teatrem Polskim i "EP" w argentyńskich rytmach

- Od kilku lat, gdy tylko przeczytałem sztukę Tadeusza Słobodzianka "Kowal Malambo" w "Dialogu, miałem ochotę na jej realizację. Wówczas nie wiedziałem, że jest przeznaczona dla teatru lalkowego. Okazja nadarzyła się, gdy zaproponowano mi realizację w Teatrze Polskim - powiedział reżyser Paweł Łysak. "Kowal Malambo" jest jednym z najświeższych dramatów Tadeusza Słobodzianka (przez autora uznawany za najlepszy). Historyjka jest faustowska: Pan Jezus i Święty Piotr wędrują po świecie, spotykają na swej drodze roztropnego Kowala, który marzy o powtórnej młodości. Sztuka ta jest moralitetem ludowym, proponuje wartości, które dzisiaj zdają się tracić swoje znaczenie. Dla reżysera ten dramat, to zabawa konwencjami. Tekst napisany jest bardzo rytmicznie, z wielką prostotą. Prowokuje do przymróżenia oka w kierunku wszelkich konwencji. Paweł Łysak nazwał nawet "Kowala Malambo" moralitetem muzycznym. O stronę muzyczną w argentyńskich rytmach

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Express Poznański" nr 285

Data:

19.12.1997

Realizacje repertuarowe