EN

9.07.1998 Wersja do druku

Artysta powinien poruszać się jak zając

JANUSZ R. KOWALCZYK: Daniił Charms, Aleksandr Wwiedenski i inni Oberiuci piszący w porewolucyjnej Rosji lat 20. i 30., byli ludźmi szczególnie wyczulonymi na absurdy rzeczywistości. Dostarczyli materiału do znakomitej większości reżyserowanych przez pana spektakli. Na Litwie wystawiał pan głównie sceniczne kolaże ich tekstów. Na scenie Teatru Studio w Warszawie zobaczymy w czwartek premierę dramatu Charmsa "Elżbieta Bam", który po raz pierwszy zrealizował pan w Niemczech. OSKARAS KORŠUNOVAS: Kiedy od dyrektora Zbigniewa Brzozy dostałem propozycję wystawienia Charmsa w Teatrze Studio, zgodziłem się z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że to Charms. A po drugie, że to Teatr Studio. Wydawało mi się, że to jest to właściwy teatr dla tej właśnie sztuki. Przedstawienie, które tu reżyseruję, ma tytuł "Bam". Treść "Elżbiety Bam" Charmsa inkrustowana będzie innymi jego tekstami. Sama sztuka ma charakter manifestu teatralnego, co skłoniło mnie i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Rzeczpospolita" nr 159

Realizacje repertuarowe