EN

12.07.2012 Wersja do druku

Warszawa. Sprawa ACTA przejawem deficytu demokratycznego w UE

Sposób procedowania nad kontrowersyjną umową handlową o walce z towarami podrabianymi pokazał, że istnieje deficyt demokratyczny przy stanowieniu przepisów na tym szczeblu - zgodzili się eksperci, którzy uczestniczyli w konferencji pt. "Kultura i ekonomia w czasach post-ACTA".

Głos społeczeństwa na temat ACTA wyjątkowo dotarł do PE, zazwyczaj nie jest on tam słyszany -stwierdzili uczestnicy debaty. Na szczeblu unijnym, ich zdaniem, rozstrzyga się coraz więcej kwestii bezpośrednio dotyczących obywateli. O tym, co przyniosło odrzucenie ACTA przez PE, eksperci dyskutowali w czwartek w Warszawie. Poseł Ryszard Kalisz (SLD) powiedział, że prawa uchwalane na poziomie UE dotyczą bezpośrednio obywateli wspólnoty, m.in. tożsamości, danych osobowych, własności intelektualnej, internetu i prawa autorskiego. Tymczasem - jak podkreślił - polski parlament nie partycypuje intensywnie w tworzeniu unijnych przepisów. - Sejm powinien zawalczyć o to, aby być bardziej aktywnym w debacie na temat prawa UE - zaznaczyła prezes fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz. Jako szefowa fundacji zajmującej się monitorowaniem naruszeń prawa do prywatności często kieruje do instytucji unijnych zapytania. Jak jednak podkreśliła prawniczka, wielokrotn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Data:

12.07.2012

Wątki tematyczne