EN

1.10.2006 Wersja do druku

Bocian versus orzeł albo komedia z wkładką

W jednej z sekwencji "Pół żartem, pół serio" okazu­je się, że bohaterka grana przez Marilyn Monroe ma polskie pochodzenie. Stąd Michał Zadara wysnuł po­mysł na spektakl: bohaterką będzie Polka, która ląduje w Chicago w poszukiwaniu pracy. Jako że temat pracy jest istotnym motywem filmu, wystarczyło tylko nieco przestawić akcenty, by nadać całości walor współczes­ny. Szybko okazuje się jednak, że i ten temat jest jedy­nie pretekstem. W spektaklu pojawiają się co prawda terminy niezwykle ważkie dla doświadczenia Polaków za granicą, jak chociażby "praca na zmywaku", jednak brak innych (na przykład "nocleg na dworcu" albo "je­stem lepszy, bo mam dwa fakultety") każe zachować czujność. Inne słowa-klucze, wśród nich padające gę­sto "kurwa", odsyłają nas do doświadczenia co praw­da ściśle polskiego, jednak już zdecydowanie bardziej uniwersalnego. Wszystko to sprawia, że spektaklu nie można pomylić z epopeją o polskiej emigracji zarobk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bocian versus orzeł albo komedia z wkładką

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Gazeta Teatralna nr 75

Autor:

Marcin Kościelniak

Data:

01.10.2006

Realizacje repertuarowe