EN

29.05.2012 Wersja do druku

Lublin. "Wilk u bram" w Andersenie

To autorski projekt scenarzysty i reżysera Zbigniewa Lisowskiego, znanego lubelskiej widowni z oryginalnej i śmiałej inscenizacji bajki "Jaś i Małgosia".

Jego kolejny spektakl to propozycja dla nieco starszego odbiorcy, choć wątek baśniowy - historia Czerwonego Kapturka - również się tu pojawia. Tytułowy, pojawiający się pod różnymi postaciami w kolejnych scenach spektaklu, Wilk jest symbolem drzemiących w nas zła i agresji, które od wieków staramy się wyplenić. Oswoić kulturą. Zasłonić. Ale Wilk zawsze powraca i połyka dziewuszkę, niczym wróbel muszkę, jak Czerwonego Kapturka, w całości, albo bezwzględnie wbija kły w szyję ofiar niczym bohaterowie sagi Zmierzch. Bo jak udowadnia niezwykły scenariusz Zbigniewa Lisowskiego, zło i nasze "zwierzęce instynkty" nie dość , że nie zostały wytrzebione, to jeszcze stały się nieodłącznym elementem naszej kultury w każdej jej formie, w operze i hollywoodzkich filmach, w klasycznych baśniach i współczesnej sadze o wampirach Gdyż, jak mówią słowa jednej z piosenek spektaklu: Tak, człowiek lubi się bać, Bo lubi mieć dreszcze, A dreszcze nas pi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

29.05.2012

Realizacje repertuarowe