EN

17.05.2012 Wersja do druku

Warszawa. Monodram, czyli siła spektaklu jednego aktora

Monodram to walka aktora o widza i o przetrwanie na scenie - podkreśla aktor Mateusz Nowak. PAP rozmawia o sztuce monodramu z aktorami biorącymi udział w X Ogólnopolskim Przeglądzie Monodramu Współczesnego w stołecznym Teatrze Konsekwentnym.

- By zagrać monodram trzeba mieć osobowość, tę umiejętność przykucia do siebie uwagi widza - powiedziała PAP Joanna Szczepkowska, aktorka i jurorka części konkursowej warszawskiego przeglądu. - Co jednak najważniejsze, trzeba znaleźć powód, dla którego jest się samemu na scenie - podkreśliła. Według niej, monodram - paradoksalnie, bo jest to spektakl jednego aktora - jest rozmową, dialogiem albo ze sobą, albo z publicznością. Podobnie istotę monodramu definiuje Katarzyna Maria Zielińska (na zdjęciu), aktorka Teatru Powszechnego. Na przeglądzie, w spektaklu "Rewolucja balonowa" odgrywa postać młodej kobiety; akcja rozgrywa się w okresie przejścia z komunizmu w kapitalizm. - Monodram jest dla mnie intymnym spotkaniem człowieka z człowiekiem, jednocześnie ze sobą i z widzem. Publiczność zlewa mi się w jednego widza, czasem kilku, do których mówię - powiedziała PAP aktorka. W odgrywanym na przeglądzie monodramie Zielińska na scen

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Data:

17.05.2012