EN

14.05.2012 Wersja do druku

Trzeba mieć pomysł, by dobrze zatańczyć

"Kreacje 4 IV Warszat choreograficzny" w choreogr. Barbary Bartnik, Tomasza Fabiańskiego, Anny Hop, Eduarda Bablidze w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Wieczór w Operze Narodowej słusznie nazwano "Kreacje", choć nie wszystko w nim ma autentyczną wartość. Pomysłodawcy premiery asekurują się podtytułem "Warsztaty" i nie jest to kokieteria zaczerpnięta z teatru. Sceny dramatyczne zamiast skończonego produktu coraz częściej oferują widzom próby otwarte, zwane też "work in progress", gdyż reżyser nie jest w stanie dokończyć pracy. Tu pod osąd publiczności oddają się w większości debiutanci. Być może nie są w pełni gotowi do choreograficznej samodzielności, ale chcą próbować. Ta premiera napawa optymizmem. Po wielu latach marazmu polska choreografia rozwija się, zaczyna być sztuką żywą. Wystarczy porównać poziom tegorocznych "Kreacji" z pierwszymi warsztatami, na które Polski Balet Narodowy zaprosił publiczność trzy lata temu. Obecny spektakl firmuje aż dziewięć nazwisk. To nie warsztaty, ale normalne, trzyczęściowe widowisko złożone zarówno z miniatur, jak i z baletów, które dało

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzeba mieć pomysł, by dobrze zatańczyć

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 111

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

14.05.2012

Realizacje repertuarowe