EN

12.05.2012 Wersja do druku

Wspominając Rebekę i Ryfkę

Z piosenek zaśpiewanych przez Danqę Stankiewicz powstał obraz świata, którego już nie ma. Za każdą z odświeżonych obecnie piosenek kryje się przejmująca, tragiczna historia, a ton albumowi nadał tytułowy song "Warszawo ma" - o płycie Danuty Stankiewicz pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Tekst wyszedł spod pióra autora tysiąca przebojów Andrzeja Własta, który psychicznie załamany w getcie tym wierszem żegnał się z ukochanym miastem. Włast wykorzystał tu muzykę Kazimierza Oberfelda. Tego kompozytora też pochłonęła zagłada, choć pod koniec lat 20. wyjechał do Paryża. Odnosił tam sukcesy jako twórca operetek i piosenek dla najlepszych francuskich artystów. Zginął w Auschwitz w styczniu 1945 r. Andrzej Włast jest również autorem "Rebeki", znanej dzisiaj z genialnej interpretacji Ewy Demarczyk. Danqa Stankiewicz nie stara się z nią konkurować, tę piosenkę Zygmunta Białostockiego (zmarł w warszawskim getcie) śpiewa inaczej, bardziej lirycznie. Album "Warszawo ma" nie ma bowiem charakteru martyrologicznego, dominuje nostalgia za światem, który pochłonęła wojna. Dlatego też Danqa Stankiewicz, sięgnąwszy po słynną piosenkę "Mein yiddische mame", nagrała ją z nowym, mniej dramatycznym tekstem Renaty Kościelniak. Z kolei

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wspominając Rebekę i Ryfkę

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

12.05.2012